Kiedy wyobrażamy sobie typowego hipnotyzera, w naszej głowie często automatycznie pojawia się obraz tajemniczego mistyka z wahadełkiem. Dlatego wielu będzie zaskoczonych, że ów hipnotyzerem, może być Lekarz Psychiatra, czy pani Psycholog.
Trzeba podkreślić, że magiczny obraz Hipnozy ukształtował się w naszym społeczeństwie nie przez przypadek. Bujna fantazja bajkopisarzy i hipnotyczne oferty wróżbitów, przez wieki skutecznie godziły w wizerunek hipnozy.
Dlatego dziś chciałbym przedstawić wam hipnotyczny świat, bez mitów i zabobonów.
Zacznijmy od biografii jednego z najwybitniejszych twórców technik hipnotycznych -
był to pionier terapii rodzin, założyciel Amerykańskiego Towarzystwa Hipnozy Klinicznej
oraz członek Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego i Amerykańskiego Towarzystwa Psychopatologicznego.
Mowa o wybitnym amerykańskim psychiatrze - którym był Dr. Milton H. Erickson.

Erickson zrewolucjonizował podejście do psychoterapii.
Jego nowatorskie podejście było niedyrektywne, co najlepiej wyrażają jego słowa - "Psychoterapia powinna uczyć ludzi jak żyć, a nie jak dostosowywać się do sztywnych, surowych reguł". Milton jest uważany za ojca hipnoterapii, a hipnoterapeuci na całym świecie wykorzystają jego hipnotyczne i terapeutyczne techniki, kierując się zawodową etyką i profesjonalizmem.
Hipnoza od zawsze była ważnym elementem świata psychologii i psychoterapii.
Jej terapeutyczny potencjał testował nawet owiany legendą,
wszystkim znany lekarz, Sigmund Freud.
Od lat 50-tych ubiegłego wieku, największe uniwersytety na świecie intensywnie
badają to zjawisko. Badacze z Harvard i Stanford University, już kilkadziesiąt lat temu opracowali test podatności na sugestie.
W raz z rozwojem medycyny, rośnie również nasza wiedza na temat Hipnozy.
Dzięki zwykłemu badaniu MRI, wiemy co się dzieje z naszym mózgiem w stanie hipnotycznego transu. Nie wstępuje w nas żadna nadprzyrodzona siła, a kontroli nad naszym umysłem nie przejmuje hipnotyzer. Po prostu nasze ciało i umysł tak jest skonstruowane, że nawet poza hipnotycznym transem możemy doświadczyć fenomenów naszego umysłu. Za takie zjawiska odpowiada chociażby nasz system samozachowawczy.
Np. w obliczu zagrożenia, dzięki adrenalinie, nie czujemy bólu.
"To co dobre, szybko się kończy..." - zegar odmierza czas równo, dlaczego więc godzina urlopu mija nam szybciej niż ta w pracy? to właśnie mały fenomen naszej percepcji, którego doświadczamy każdego dnia.
Hipnoza jest zjawiskiem bardzo dobrze przebadanym i opisanym.
Jednak wielkim bólem dzisiejszego świata jest wiedza zasłyszana, której nikt z nas nie weryfikuje - Czytamy artykuł i przyjmujemy że pan/pani z portalu plotkarsko-lifestylowego ma w danej dziedzinie kompetencje, i sprawa wygląda tak, jak ją opisują.
Dlatego proszę, Zweryfikujcie informację którymi się z wami dziele!
Nie jest to łatwe zadanie, gdyż opisy badań naukowych tworzone są często skomplikowanym i nudnym językiem.
W każdym razie chciałbym podlinkować wam przegląd piśmiennictwa dotyczącego badań klinicznych oraz wybranych technik transowych, w zastosowaniu hipnozy w kontroli bólu.
Na zakończenie tego artykułu, chciałbym przestrzec przed niektórymi "Hipnotyzerami".
Szukając informacji na temat hipnozy, przeglądając wyszukiwarkę google, łatwo trafić na oferty różnych magów i czarodziejek. Ci ludzie swoimi praktykami, psują wizerunek tego zjawiska. To że ktoś nazwie swoją praktykę hipnozą - nie znaczy że rzeczywiście jest hipnotyzerem.
Zatem, wiedzy i informacji na temat Hipnozy szukajcie w miejscach, których być może nigdy nie utożsamialiście z tym zjawiskiem - czyli np. na uniwersytetach!
